PAN WILK I SPÓŁKA
27 sierpnia 2025, godz.: 10:00
Przestało ciągnąć wilki do lasu. Roczny pobyt za kratami nie był tak
naprawdę potrzebny, a warunkowe zwolnienie za dobre sprawowanie nie jest
dowodem na to, że w hierarchii wartości przestępczej bandy Pana Wilka
doszło do radykalnej zmiany. Czym innym jest jednak fakt, że Rekin,
Tarantula, Pirania, Wąż i lider nie robili w życiu nic poza kradzieżami,
włamaniami, napadami i ucieczkami przed policją. Pewne umiejętności
posiadają, ale niezręcznie wpisać je w CV. Pan Wilk aplikuje do
piekarni, kwiaciarni, samochodowego warsztatu czy – okradzionego przez
niego trzykrotnie – banku. Wszędzie słyszy standardowe "dziękujemy,
odezwiemy się". Bezwzględny rynek pracy, stos niezapłaconych rachunków,
komnata ze złota zamieniona w biedną ruderę, a samochód Jamesa Bonda – w
rozpadający się gruchot. Wcześniej królowie szarej strefy, teraz
szaraczki w prawdziwym życiu. Dobra zmiana na dobrych?
Druga część "
Pana Wilka i spółki"
robi to, co każdy dobry sequel robić powinien. Wiodące postacie
postawione są w zupełnie nieznanej sytuacji, a okoliczności zmuszają
paczkę przyjaciół do uczenia się nowych rzeczy oraz akceptowania niezbyt
komfortowej aktualnej sytuacji. Pierwsza połowa animacji
Pierre'a Perifela i
JP Sansa
do zaoferowania ma na pewno najwięcej. Odbijanie się od kolejnych
miejsc pracy to tylko jedna z doskwierających bohaterom okoliczności.
Zdziwienie może wywołać widok przyspawanych do sofy przed telewizorem
Rekina, Piranii i Tarantuly. Zawsze dotąd byli w ruchu, od pomysłów
pękała im głowa, poziom adrenaliny zmieniał się tylko na wyższy. Twórcy
jednak skutecznie wywołują wrażenie stagnacji, bezradności i dołującego
poczucia bezcelowości. Uczciwość cieszy, ale również bardzo się nie
opłaca.
Na szczęście każdy medal ma dwie strony. Kiedy nie wypada być już
ściganym, to przecież można ścigać. W Los Angeles pojawia się nowy,
przebiegły złoczyńca, którego lokalna policja nie potrafi złapać. Misja
uratowania miasta będzie dla bohaterów szansą na podreperowanie
reputacji. Mimo ogromu wizualnych atrakcji bolączką pierwszej części był
aż nadto przewidywalny scenariusz. Wyraziste postacie, krzykliwe
charaktery, ale pod względem motywacji napisane skrótowo i
powierzchownie. Ten niespecjalnie ciężki psychologiczny bagaż zostaje
właściwie wykorzystany i rozbudowany w kontynuacji. Nostalgia za okresem
kryminalnej prosperity zderza się z rozczarowującą egzystencją "na
czysto" i wypatrywaniem okazji, by w końcu udowodnić swoją wartość. Ten
graniczny moment najmocniej przeżywa oczywiście Wilk, lider grupy,
doskonale wiedzący, że odpowiedzialny jest nie tylko za siebie. Jeśli mu
się uda, pociągnie za sobą resztę towarzyszy. Jeden za wszystkich,
wszyscy za jednego.
"
Pan Wilk i spółka 2"
to – podobnie jak poprzednik – wysokooktanowe kino sensacyjne. Trwające
po kilkanaście minut sekwencje akcji naginają wszystkie zasady fizyki –
na zdarzenia nieprawdopodobne natkniemy się tu częściej niż na te
wiarygodne i spodziewane. Łut szczęścia to norma, a każde niemożliwe
zadanie, przy odrobinie wysiłku i ryzyka, jest zwyczajnie wykonalne. Z
tą konwencją wzorowo koresponduje oprawa graficzna. Podobnie jak
poprzednik "
Pan Wilk i spółka 2"
ma przebojową stronę estetyczną. Pastelowe kolory nadają stworzonemu
światu łagodność i głębię. Komputerowa animacja w kilku momentach
zmienia się w rysowaną kreskę, a cały film – w kartkę wyrwaną z komiksu.
Gwałtowny montaż nie rozprasza, ale czytelnie spina symultanicznie
przeprowadzane przez włamywaczy operacje. Dzielony na pięć części ekran
jest nie tylko efekciarską ornamentyką, ale autentycznie buduje
napięcie. Synchronizacja, finezja, fart i brawura to składniki udanego
skoku.
Jeśli w "
Panu Wilku i spółce"
doskwierał Wam eksces i przesada, to druga część dostarcza ich jeszcze
więcej. Podobnie jak w każdej szpiegowskiej serii poziom trudności
rośnie w postępie geometrycznym. Ale o to przecież chodzi: mimo wszystko
lubimy, kiedy paczka zwierzęcych przyjaciół wpada w kolejne tarapaty.
Konieczność wyprowadzenia z nich naszych bohaterów będzie znakomitym
pretekstem do zamknięcia trylogii.
NOWA Sala Kinowa ()
Miechów
zobacz na mapie